Allison odsunęła się od Ethana, słysząc zbliżający się głos Alfy Neila.
– Wy dwoje wydajecie się być całkiem blisko. Cieszę się, że moje dzieci są razem.
Uśmiechnęła się, odwracając się twarzą do Alfy Neila. Ukryła swój gniew.
Jej wzrok powędrował za Alfę Neila. Zauważyła, że Ryan opuszcza dom watahy.
„Kiedy on tu wszedł? Przecież był na zewnątrz” – pomyślała.
Luna Ella powstrzymała go przed wyjśc
















