Allison nie rozumiała jego słów. Było dla niej jasne, że nigdy się od niego nie odwróci. Jakby na to nie patrzeć, co właściwie miał na myśli, mówiąc o zdradzie?
Miała pytanie na końcu języka, ale zanim zdążyła je zadać, Teresa przyniosła talerz z jedzeniem i postawiła go na stole.
– Proszę, oto twoje jedzenie.
Spojrzała na Teresę i powiedziała: – Siadaj.
– Nie ma mowy. Nie będę piątym kołem u wozu
















