Jego lodowaty ton zszokował Allison, która była kompletnie zaskoczona.
– Nie chciałam cię urazić, po prostu nie chcę, żeby ktokolwiek źle nas zrozumiał. Proszę, nie bierz tego do siebie. Ja tylko… –
Próbowała mu wytłumaczyć, ale on jej przerwał:
– Rozumiem cię.
Allison skinęła głową i opuściła dach.
Ryan odwrócił się i wyciągnął telefon. Wybrał numer. Odebrał po jednym sygnale.
– Znajdź osobę, któ
















