logo

FicSpire

Jesteś Mój, Omego

Jesteś Mój, Omego

Autor: Ashley66

Rozdział 2
Autor: Ashley66
5 paź 2025
– Kim jesteś? Odzyskałam zmysły i odsunęłam się od chłopaka. – J-ja… – Spuściłam wzrok i próbowałam znaleźć słowa. – Po twoim wyglądzie mogę stwierdzić, że nie pasujesz do tego miejsca. Starłam łzy. Spojrzałam na chłopaka gniewnie z powodu jego nieuprzejmej uwagi. Moje spojrzenie odebrało mu mowę. Odwróciłam głowę, by zerknąć na Ethana, który wciąż rozmawiał z Julie. Następnie przeszłam obok chłopaka, który właśnie odezwał się do mnie w tak niegrzeczny sposób. Nie mógł twierdzić, że tu nie pasuję. Co dokładnie miał na myśli? Nie mogę przyjść do klubu, bo nie mam na sobie krótkiej sukienki? Byłam również zirytowana na Ethana. Prawdę mówiąc, byłam zła głównie na niego. Od dawna coś do niego czułam. Ale on złamał mi serce, nawet się do mnie nie odzywając. Wróciłam do Teresy. Przyjrzała się uważnie mojej twarzy i zapytała: – Co się stało? – Nic. – Jak to nic? Czy Ethan nie zerwał z nią dwa lata temu? Dlaczego teraz z nią jest? A może po prostu rozmawiają o przypadkowych rzeczach? – Coś w tym stylu – wymamrotałam. Kiedy usłyszeliśmy głos chłopaka w głośnikach, wszyscy zaczęli wiwatować. Skierowaliśmy naszą uwagę na parkiet, gdzie uczeń ostatniej klasy trzymał mikrofon. – Panie i panowie, poznajcie najbardziej pożądanego kawalera, który jednym spojrzeniem przyciągnął uwagę wszystkich, którego styl życia jest wymarzony dla nas, chłopaków, który wrócił dziś do swojej watahy i ludzi ze swojej watahy, który jutro dołączy do naszej szkoły, by wstrząsnąć sercami wszystkich dziewcząt. Proszę powitać Ryana Iversena. Wszyscy głośno wiwatowali i klaskali. Prawie ogłuchłam, gdy dziewczyny obok mnie zaczęły krzyczeć. "Co jest takiego wspaniałego w tym Ryanie Iversenie?" – pomyślałam. Ale moje oczy rozszerzyły się, kiedy zobaczyłam, kim jest Ryan Iversen. – To on! Wymamrotałam, kiedy zobaczyłam chłopaka, na którego wpadłam kilka minut temu. Usłyszałam głosy innych dziewcząt. – O mój Boże! On jest taki przystojny! – Jest taki seksowny! Spójrz na jego fryzurę! Rzeczywiście przyjechał z zagranicy z olśniewającym wyglądem i dobrze zbudowanym ciałem. Nie można też ignorować jego oszałamiającej twarzy. – Myślałam, że tylko Ethan może być tak przystojny! Ale teraz mogę powiedzieć, że ktoś jest od niego przystojniejszy!!! – Oj! Dajcie spokój. Ethan jest przystojniejszy. Spójrzcie na niego. On będzie naszym Alfą w przyszłości. Ryan nie ma takiej aury jak on. I słyszałam, że Ryan to playboy. On lubi tylko się bawić. Ci dwaj bracia są zupełnie różni. Wokół toczyły się sprzeczki między dziewczętami, podczas gdy chłopcy wyglądali na zazdrosnych, patrząc na Ryana. Być może z powodu jego beztroskiego stylu życia. Teresa odwróciła się do mnie i powiedziała: – Mogę powiedzieć, że do naszej szkoły dołączył nowy głupek. Spojrzałam na nią i zachichotałam. – Dlaczego? – Spójrz na tego młodzieńca. Czy jego brat nie wystarczył, żeby wywołać dramat? Teraz, kiedy on dołączył, możemy spodziewać się, że więcej dziewcząt będzie krzyczeć na ich widok. Uważam, że nasi uczniowie oglądają za dużo szkolnych dramatów. W rezultacie naśladują je, aby doświadczyć takiego dramatu w prawdziwym życiu. Rzuciłam okiem w stronę Ryana, który właśnie otworzył butelkę szampana. Wszyscy przysunęli do niego swoje kieliszki. – Jedno muszę powiedzieć – powiedziała Teresa. – Co? Wyszeptała: – On jest rzeczywiście przystojniejszy od twojego Ethana. Jęknęłam i złapałam ją za nadgarstek. – Co się stało? – Możemy już iść? – Proszę, zostań jeszcze chwilę. Dopiero co tu przyszłyśmy. Przynajmniej na pół godziny? Proszę? Nie mogłam odmówić Teresie. Lubiła chodzić na imprezy. To, że ja tego nie lubiłam lub byłam urażona przez Ethana, nie oznaczało, że muszę psuć Teresie miłe chwile. Skinęłam głową, a ona zaprowadziła mnie do baru. – Po prostu zignoruj tego dupka – mruknęła do mnie Teresa, wskazując na Ethana. Usiadłyśmy trochę dalej od Ethana. Wyglądał na w złym humorze. Pamiętałam, że rano też był w kiepskim nastroju. Czy naprawdę miał trudne relacje z bratem? Julie coś do niego powiedziała, a Ethan przesunął się w naszą stronę. Byłam zaskoczona, kiedy na mnie spojrzał. Nie mogłam oderwać wzroku od jego głębokich, ciemnych oczu. Odwrócił wzrok i wrócił do Julie, po czym pokręcił głową. Julie znów coś powiedziała i zaśmiała się. – Ta dziewczyna coś knuje. Przyczepiła się do Ethana jak super glue. Zerwali ze sobą i nie wrócili do siebie przez ten cały czas. Więc dlaczego teraz? – powiedziała Teresa. – No tak – przytaknęłam, bo też nie znałam odpowiedzi. Spojrzałam na kelnera. – Co pani poda ć, panno? – Wodę. – Jest pani pewna? – Tak. – Dobrze. Teresa zamówiła piwo, a kelner podał mi szklankę wody. Nie lubiłam pić alkoholu. Nie chodziło o to, że rodzice by mnie za to skarcili, po prostu tego nie lubiłam. Głośna muzyka zaczęła ludziom kręcić się w głowach. Ludzie zaczęli tańczyć, jakby nigdy wcześniej nie tańczyli. Było wielu chłopaków i dziewcząt pijących alkohol. Niektórzy z nich zaczęli się obściskiwać, jakby to było najlepsze miejsce na to. Teresa przedstawiła mi dwie dziewczyny o imionach Lily i Eliza. Wydawały się być radosne. Teresa zachęcała mnie, żebym do nich dołączyła w tańcu, ale odmówiłam. Zapewniłam ją, że może iść tańczyć, a ja poczekam na jej powrót. Najpierw się martwiła, ale Lily przekonała ją, że nic mi się nie stanie, jeśli tam posiedzę. Widziałam Teresę tańczącą na parkiecie. Na tej imprezie świetnie się bawiła. Uśmiechnęłam się, widząc jej uśmiech i podskakującą w rytm muzyki. Po kilku minutach zaczęłam się nudzić. Kiedy wyjęłam telefon, odkryłam pięć nieodebranych połączeń. – Cholera! Zganiłam się, widząc nieodebrane połączenia z numeru telefonu mojego ojca. Teresa, która tańczyła, złapała mój wzrok. Nie przeszkadzałam jej i poszłam poszukać cichego miejsca, żeby zadzwonić do ojca. Poszłam w lewy, odległy róg klubu. Słyszałam, jak muzyka zaczyna cichnąć, gdy weszłam do środka. Ale moje kroki zatrzymały się, gdy zobaczyłam chłopaka obścisującego się z dziewczyną. Ręce chłopaka zacisnęły się wokół talii dziewczyny. Jego twarz była zagrzebana w jej szyi. Ekran mojego telefonu zaświecił się i zaczął grać dzwonek. Jakby jego sesja obściskiwania została przerwana, chłopak przeniósł swoje wściekłe spojrzenie w moją stronę. W słabym świetle mogłam zobaczyć jego twarz. – TY!

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Rozdział 2 – Jesteś Mój, Omego | Czytaj powieści online na FicSpire