Allison odwróciła wzrok, żeby uniknąć patrzenia na Ryana. Lekko skinęła głową.
– Tak. Ale nie z twojego powodu, okej?
Zaśmiał się, słysząc ją. Odsunął się i potrząsnął głową.
– Kiedy ja ci w ogóle powiedziałem, że zrobiłaś to przeze mnie?
– Po prostu wyjaśniłam ten fakt.
– Nie musisz, skarbie. – Odpowiedział i uśmiechnął się.
Otworzyła drzwi i wysiadła z samochodu. Westchnęła, widząc, gdzie są.
Zn
















