ROZDZIAŁ 48: Jego Punkt Widzenia
Perspektywa Kena:
Skoro tak bardzo chcesz mnie zobaczyć, to ci to dam. Uśmiechnąłem się złośliwie, a potem, z dachu tego szpitala, skoczyłem i wylądowałem przy wejściu. Byłem tak szybki, że nikt mnie nawet nie zauważył.
Jest już wieczór, pewnie śpi. Jeszcze bardziej cię teraz zdezorientuję, Mandy Wright, ale tym razem zrobię to formalnie. To będzie moja pierwsza fo
















