ROZDZIAŁ 98: Troska o siebie nawzajem
Perspektywa bezosobowa:
Ken był zbyt skupiony na bezpieczeństwie Mandy, więc idąc przodem, by utorować im drogę ucieczki, mocno ją trzymał i osłaniał. Mandy tylko na niego patrzyła, wtulona w jego ramiona, aż straciła przytomność. Pan Thompson czekał na nich przed ich vanem na tajnym parkingu.
W końcu Ken i Mandy bezpiecznie dotarli do pana Thompsona. Ken poło
















