MEILYN
W drodze do domu kierowca powiedział coś dziwnego. Początkowo nie powinien mi tego mówić, ale ponieważ wyczułam jego dziwne spojrzenia w moją stronę, w końcu się poddałam i westchnęłam.
Zapytałam go: "Co się stało?"
Odwrócił wzrok i był zszokowany, kiedy przejrzałam jego ruchy. "Eee, Pan przyprowadził do domu kobietę, tę samą kobietę sprzed dwóch lat, Pani. Czy Pani ją pamięta? Pannę Shanya
















