Mój Mąż Jest Mafią
Rozdział 95
PERSPEKTYWA TRZECIEJ OSOBY
Meilyn wpatrywała się w Shanyang, spoglądała w stronę szyby i głęboko westchnęła. Jaką kobietą trzeba być, żeby Dalzon pokochał kogoś takiego?
– Naprawdę tak bardzo kochasz Dalzona?
Shanyang zmrużyła oczy. – Do tego stopnia, że mogę zabić i umrzeć dla niego.
Meilyn wybuchnęła śmiechem, przewróciła oczami i chwyciła za torebkę. Skomentowała.
















