Mój mąż jest mafiozem
Rozdział 75
MEILYN
Ostatnim razem, gdy stawałam przed kamerami, byłam ostrożna i czułam się tak nieswojo, że musiałam ukrywać drżące usta, ale jakimś cudem, gdy trzymałam Dalzona za rękę, nie czuję się w ten sposób.
Jakby mówił mi, że skoro tu jest, nie mam się czego bać. Wiedziałam, że nie jest takim człowiekiem, ale jego ciepło, ciepło jego dłoni mi to mówiło i było mi przy
















