## MEILYN
Obserwowałam, jak Dalzon nonszalancko zdjął płaszcz i wybuchnął śmiechem na mój widok. Otworzył lodówkę, złapał butelkę zimnej wody i wypił ją. Chwilę później ktoś zapukał do drzwi. Otworzył je, przyjmując plastikowe torby od kuriera. Dalzon postawił torby i miał już zamykać drzwi, gdy kurier wyciągnął nóż. Krzyknęłam, odsuwając się.
Zakryłam uszy, ogarnął mnie strach i zaczęłam drżeć. A
















