## Rozdział 77
## Meilyn
Myślałam, że zasnę, ale minęły trzy godziny i sen nie nadchodził. Przewracałam się z boku na bok, nie wypuszczając dłoni Dalzona, w nadziei, że uda mi się w końcu zasnąć. Jednak scena tego wszystkiego, co wydarzyło się wcześniej, wciąż powracała w mojej głowie.
Próbowałam i próbowałam zamknąć oczy i zapomnieć o wszystkim, ale na próżno. Głośno westchnęłam, zirytowana i bez
















