Patrick pozostał niewzruszony. – Nie wiem. Nie czytam w myślach.
Violet zmarszczyła brwi. – To co miałeś na myśli, mówiąc to przed chwilą?
Patrick lekko uniósł brew. – Tylko rozsądne przypuszczenie. Myślisz, że Russell nie odpłaciłby pięknym za nadobne? Naiwne.
– Ty… – Violet nie miała odwagi go otwarcie obrazić. Powiedziała oburzona: – Nawet jeśli on to nagrał, ja też nagrałam całą rozmowę, łączn
















