Źrenice Patricka lekko się zwęziły. Odwrócił się plecami do nadchodzącego mężczyzny, ale domyślał się, kim jest ta osoba. Na jego twarzy przemknął wyraz obrzydzenia.
Wyraz twarzy Violet nie był lepszy.
Na okrzyk Gabriela wszyscy spojrzeli na nią. Była zirytowana i zawstydzona, żałowała, że nie może kopnąć Gabriela, żeby się od niej odczepił.
Gabriel zdawał się nikogo innego nie widzieć. Jego fiole
















