Violet miała zmieszaną minę. Mimo że Patrick zabrał małego białego kotka, wciąż trudno jej było uwierzyć, że Patrick będzie go wychowywał.
Teraz, patrząc na zmiany w salonie, ogarnęło ją nieokreślone uczucie.
Podeszła delikatnie i zobaczyła, że mały kotek został wykąpany. Zwinął się w małym gniazdku, a jego zraniona łapka wciąż była owinięta gazą. Wyglądało na to, że została opatrzona.
Violet przy
















