Twarz Zofii pobladła, gdy zirytowanym tonem burknęła: "Nie jestem karierowiczką. Nie znam jej długo. Po prostu wierzę, że na pewno nie jest typem osoby, o której mówicie."
Niestety, nikt nie zwracał uwagi na to, co mówiła. Wszyscy bezgranicznie wierzyli Joannie.
"Nie zwracajcie na nią uwagi. Ona jest asystentką Violet. Oczywiście, że będzie jej bronić. Zresztą, nawet gdybym miała talent do tworzen
















