Patrick моментально się spiął. Jego głos był nieco sztywny. – Coś takiego istnieje?
Rzadko się zdarzało, by Violet widziała tak silną reakcję u Patricka. Przez jej oczy przemknął sprytny uśmiech. Zacisnęła usta i skinęła głową z uśmiechem. – Zazwyczaj tak jest!
Wyraz twarzy Patricka zmieniał się raz po raz. W końcu prychnął. – Daj spokój, jeśli nie chcesz go wziąć!
Po tych słowach nie wręczył Viol
















