Jonasz spojrzał na swój ekran. – A niech to diabli – wymamrotał, widząc imię Jaspera na ekranie.
– Panie Beckett – przywitał go chłodno po odebraniu połączenia.
Sylas od razu się zmarszczył. Nachylił się, by podsłuchać rozmowę telefoniczną.
– Panie Taylor, szukam Alice. Chciałbym z nią o czymś porozmawiać – głęboki głos Jaspera zabarwiony był nutą niepokoju.
– Alice jest teraz zajęta czymś innym.
















