Wrócili do domu, Michael zaparkował samochód, wysiadł i wszedł do środka. Sasza westchnęła, obserwując go; oczywiście, to tylko gra przed jego rodzicami, czy naprawdę myślałam, że mu zależy? Pewnie za chwilę się zmieni, pomyślała, zanim sama wysiadła z auta. Poszła na górę do ich pokoju i zobaczyła, jak się rozbiera. Podeszła do toaletki, rzuciła torebkę i odwróciła się w jego stronę; już miał roz
















