Sasha podeszła bliżej mężczyzny leżącego na łóżku, jej oczy również napełniły się łzami i powoli pogładziła go po policzku. Jego czoło było zabandażowane, spod bandaża wystawało trochę jego czarnych włosów, które zawsze były schludne i uporządkowane, a teraz były potargane. Jej łzy spadały na jego twarz, gdy starała się je powstrzymać, a jej wzrok mimowolnie powędrował ku jego nogom, a szloch stał
















