Sophie weszła do przytulnego, dwupokojowego mieszkania, które teraz dzieliła z Rachel, a znajomy aromat spaghetti i czosnku wypełniał powietrze. Otuliło ją ciepło domu, ale podniecenie sprawiło, że poczuła zawrót głowy. Dzisiejszy dzień wszystko zmienił.
– Hej! Już jesteś! – zawołała Rachel z kuchni, z rękami umączonymi mąką, ugniatając ciasto na paluszki chlebowe. – Jak poszło? Opowiadaj wszystko
















