Olivia przemknęła cicho wąskim, słabo oświetlonym korytarzem do mieszkania Jasona, a jej serce waliło coraz mocniej z każdym krokiem. Delikatnie zapukała do drzwi. Chwilę później otworzył je Jason, z wyrazem twarzy twardym i nieprzystępnym.
– Co, żadnego telefonu, żadnego SMS-a? Po prostu pojawiasz się u moich drzwi, kiedy ci pasuje? – Jego oczy wwiercały się w nią, ramiona skrzyżowane, cała jego
















