Sophie wycierała stoliki w kawiarni, kiedy w jej kieszeni zawibrował telefon. Spojrzała na ekran i poczuła ścisk w żołądku – dzwoniło przedszkole Nelly. Odebrała natychmiast.
– Pani Felix? – usłyszała zaniepokojony głos po drugiej stronie. – Dzwonię z przedszkola "Małe Pączki", nazywam się pani Haynes. Nelly miała dziś mały... incydent. Pokłóciła się z innym dzieckiem.
– Co? Nic jej nie jest? – Se
















