„Nazywam się Lydia, panno Sharp” – powiedziała pielęgniarka, wciąż z uśmiechem na twarzy.
Przyjrzałam jej się uważnie, wnikliwie. Potem spojrzałam na Letty, która robiła to samo.
„Ja nie zatrudniałam żadnej pielęgniarki” – oznajmiłam obu. „Chciałabym powiedzieć, że pomyliłyście adres, ale to bez znaczenia, skoro wiecie, jak się nazywam. Zatem zostaje tylko opcja, że ktoś inny was zatrudnił, albo
















