„Zasługujesz na pocałunek, jakby świat miał się skończyć za minutę” – słowa Letty wyrwały mnie z zamyślenia. Trzymała moją rękę, oferując wsparcie i pociechę.
Spojrzałam na nią i westchnęłam z ulgą. Nie patrzyła na mnie z litością ani współczuciem. To było ostatnie, czego potrzebowałam od niej.
„Więc, poza tym, wszystko było idealne?” – spytała.
„Tak, chociaż widziałam Rowana i Emmę. Wyglądali,
















