W gabinecie prezesa Realm Group.
– Tato, przepraszam, zawiodłem... – Marco skłonił się głęboko i powiedział gorzko, stojąc przed biurkiem Rogera.
Wyraz twarzy Rogera zmienił się. Spojrzał na Marco i przez dłuższą chwilę nie reagował. W końcu zdołał się uspokoić i powiedział: – Marco, strata kilkudziesięciu milionów dolarów to nie koniec świata...
Jednak Marco, który wciąż był pochylony, nie pod
















