TERAZ
Zapadła długa cisza, gdy Blair w końcu przestała mówić, by zaczerpnąć oddechu. Derek nie zadał sobie trudu, by cokolwiek powiedzieć w ciszy, ponieważ ból w klatce piersiowej i ramieniu ustał dopiero co po ostatniej próbie przerwania jej monologu.
„No, i co, nic nie powiesz?” – podpuszczała go Blair.
„Biedna Denise. Choć nie potrafię współczuć jej. Jak dokładnie zamierzasz wrobić ją w moje
















