Jeremi i mężczyzna, który trzymał go w niewoli, celując w niego bronią i prowadząc przez las, szli zaledwie dwadzieścia, trzydzieści minut, gdy Jeremi postanowił: „Dość!”.
Nie zamierzał dać się prowadzić jak owcę na rzeź przez tego dupka za sobą. Potrzebował odpowiedzi, a ponieważ nie wiedział, ilu uzbrojonych ludzi czeka w miejscu, do którego go prowadzono, potrzebował tych odpowiedzi natychmias
















