Siedząc w salonie i przewijając telefon, pisząc SMS-y do Ivelle, żeby zabić czas, Asher wszedł z ponurą miną. Przez chwilę na niego patrzyła, zanim zdecydowała się go zignorować, ponieważ przez ostatnich kilka dni postanowił zamienić jej życie w dosłowne piekło.
– Tak witasz swojego męża? – wydawał się niezadowolony i miał gorzki smak w ustach, gdy na nią patrzył.
– Czy muszę ci przypominać, że to
















