Telefon Ashera zawibrował na biurku. Sięgnął po niego i zmarszczył brwi na widok identyfikatora dzwoniącego. To była nikt inny jak Lavenya. Wiedział dokładnie, dlaczego do niego dzwoni i czego się spodziewać, gdy tylko odbierze. Z westchnieniem przygotował się do odebrania połączenia i przyłożył telefon do ucha.
– Dobrze, że odebrałeś – usłyszał ostry ton Lavenyi.
– Czego chcesz? – zapytał, przygo
















