Kiedy Amelia wyszła z domu po burzliwej kłótni z Aszerem, nie miała pojęcia, gdzie się udać tej nocy ani z kim porozmawiać. Wsiadła do samochodu i usiadła, a jej umysł wirował od różnych emocji. Wpatrywała się w swój telefon leżący na siedzeniu pasażera. Przez dłuższą chwilę tylko na niego patrzyła, targana niezdecydowaniem. Potem, jakby na autopilocie, podniosła go, przewijając do nazwiska, o któ
















