Amelia siedziała w salonie, wpatrując się tępym wzrokiem w otwarty dziennik na swoich kolanach. Słowa nabazgrane na stronach były enigmatyczne, ale malowały obraz, którego się nie spodziewała. Emily nie była jej przyrodnią siostrą. Emily nie była nawet spokrewniona z jej rodziną przez krew.
Objawienie przyszło od pani Green, emerytowanej pielęgniarki, która przyznała, że w szpitalu doszło do zamia
















