Widząc, że Liesel wyglądała, jakby miała zaraz się wścieknąć, Eliaszowi jakoś przypomniały się dzikie koty czarnonogie. Nieokiełznane, ale z potężnym ciosem.
„Proszę, rzuć okiem. Zastanawiam się, czy byłaby pani zainteresowana, pani Sharp” – Eliasz podał Liesel dokument.
Liesel rzuciła tylko jedno spojrzenie, po czym podniosła wzrok i zobaczyła Eliasza pochylającego głowę i dającego jej znak, ab
















