Po długim wahaniu Zack uznał pomysł za wykonalny. Przecież Xavier był jeszcze młody, a opóźnienie studiów o kilka lat nie zrobiłoby wielkiej różnicy. Może nawet na tym wzbogacą się.
Po chwili namysłu Zack się zgodził. – Z dupy to wytrzasnąłeś. Znasz kogoś?
– Oczywiście, że znam – Sky uśmiechnął się szeroko, przewijając listę nazwisk na telefonie. – To wszystko bogate rodziny. Zobaczymy, kto zao
















