POV Ibarry
MOJA TWARZ NATYCHMIAST poczerwieniała, gdy zobaczyłem twarz Rebeki, która wyjrzała zza drzwi. Jej oczy spoczęły na mnie i jedyne, co mogłem zrobić, to odwrócić wzrok. Moja dłoń zakryła moją twarz ze wstydem, jak u nieśmiałego licealisty.
Cholera…
Nie przyszło mi do głowy, że mam tak zawstydzoną osobowość. Byłem w bardziej żenujących sytuacjach niż to, co wydarzyło się wcześniej, ale efe
















