Perspektywa Rebeki
"PRAGNĘ cię…"
Bez chwili zwłoki pocałował mnie z pasją. Przepełniony tęsknotą, radością i ciepłem. Rozchyliłam nogi i owinęłam je wokół jego talii, co wyrwało mu jęk. Mój umysł ogarnęła pustka, kiedy poczułam coś tam. Cały rozsądek opuścił moje ciało i byłam gotowa oddać wszystko Ibarrze w tym momencie. Ale…
"O mój Boże!"
Stłumiony jęk frustracji opuścił moje usta, gdy odwrócili
















