USIADŁAM na kanapie ukrytej przed większością klientów w kawiarni niedaleko biura. Nawet tupnęłam nogami z irytacji, przypominając sobie, co się stało. O mój Boże! Wciąż nie mogłam uwierzyć, że wpływ Ibary na mnie jest aż tak wielki! Minęły lata! Dlaczego nie mogę się pozbyć tego głupiego uczucia?!
Nie wspominając o tym, że zachowywałam się jak idiotyczny pies wcześniej!
Przewróciłam oczami i uder
















