Eliasz stał przy drzwiach i wpatrywał się w leżącą na dywanie Cameron, marszcząc brwi.
Pomyślał: "Czy to w porządku zostawić Cameron samą? Co, jeśli coś się stanie?"
W jego myślach przemknął obraz Cameron siedzącej na krawędzi dachu. Pomyślał: "Musiała przez coś przejść. Inaczej, dlaczego by się tak upiła? Co, jeśli wyjdę, a ona znowu skoczy z budynku?"
Na zazwyczaj obojętnej twarzy Eliasza pojawi
















