Milena podskakiwała po schodach, wesoło podśpiewując, aż jej ręka natrafiła na klamkę, która nie chciała się przekręcić. Drzwi były zamknięte od wewnątrz.
Potrząsnęła klamką, marszcząc brwi. "Co się dzieje? Kto tam jest? Otwórzcie drzwi."
Po kilku sekundach drzwi w końcu się otworzyły. Po drugiej stronie pojawiła się Cameron, z twarzą chłodną i nieczytelną. "Czego potrzebujesz?" zapytała obojętnie
















