– Więc podrzuciłeś mu ściągę? – dokończyła za Zacha nadzorczyni.
Zach natychmiast się wycofał. – Przepraszam, proszę pani. Nie powinienem był dać się ponieść współczuciu i zgodzić się mu pomóc. Proszę tego nie zgłaszać do Dziekanatu. Nie chcę być wydalony.
Akademia Langforda miała surowe zasady akademickie. W kwestiach uczciwości, takich jak oszustwa, konsekwencje były jasne – wydalenie.
Nadzorczy
















