Cameron pomyślała: "Grać nim? O czym on, do cholery, mówi? Jak niby nim zagrałam? Co ja w ogóle zrobiłam?".
Nagły wybuch Xandera kompletnie ją zaskoczył, ale szybko się otrząsnęła.
Z lodowatą miną Cameron powiedziała: "Jakąś masz fazę? Mam dzwonić po 112 i zawieźć cię do Tworek, czy coś?".
Słowa Cameron jeszcze bardziej rozjuszyły Xandera. Już był wściekły, a jej sarkazm tylko pogorszył sprawę.
Xa
















