"Co?" Dylan był tak zaskoczony, że omal nie spadł z krzesła, z trudem łapiąc równowagę na stole.
Nie był typem panikarza, ale Arcton Cars było działem bez perspektyw, a przeniesienie tutaj równało się zesłaniu. Nigdy nie spodziewał się, że centrala kogoś przyśle. 'Czyżby mieli mnie przenieść z powrotem do Noria Group?' zastanawiał się.
Ta myśl przeszyła go falą dzikiej radości, więc szybko popra
















