Valerie była pełna niepokoju, ponieważ nie mogła zamówić taksówki. Na słowa Matthew zareagowała najpierw osłupieniem, a potem poczuła ciepło w sercu.
Jakby chwytała się ostatniej deski ratunku, szybko opowiedziała mu o sytuacji Katherine. "Panie Grant, czy mogę pana śmiało prosić o pomoc?" - zapytała. "Wiem, że to kłopot, ale naprawdę muszę dotrzeć do Vomez."
Po tych słowach zobaczyła, że Matthe
















