"Mamusia jest jeszcze na spotkaniu. Musicie wracać do domu. Po spotkaniu wrócę do was, dobrze?"
Davian włożył ręce do kieszeni, a jego twarz była niezwykle poważna. "Mamusiu, Irvin i ja martwimy się, że ktoś może ci dokuczać. Zostaniemy tutaj i będziemy cię chronić!"
Kiedy Joanna to usłyszała, nie mogła się powstrzymać od uśmiechu i powiedziała: "Kochanie, dziękuję wam, chłopcy. Ale mamusia napraw
















