– Wszystko w porządku? Możesz mi powiedzieć, co się stało? – zapytał Gavin łagodniej.
Roxanne zadrwiła: – Po co mam ci mówić?
Jesteś tylko żigolakiem.
Słysząc to, Gavin uśmiechnął się szeroko. Wtedy jego gesty i postawa stały się bardziej bezwstydne i prowokacyjne.
– O, Boże. Delikatniej...
– Jestem żigolakiem. I co z tego?
Gavin wściekł się na tę uwagę.
Jego ruchy stały się gwałtowne.
Roxanne lub
















