Twarz Ingrid posępniała. Jej wzrok przeskanował Joannę od góry do dołu, a jej twarz wypełniła szyderczość.
– Więc to one zarezerwowały akwarium? To miałaś na myśli, mówiąc, że jest w remoncie? – Joanna lekko uniosła brwi i spojrzała na personel.
Irvin pociągnął Joannę za rękę. – Mamo, możemy już wejść?
– Proszę pana, inni mogą wchodzić, więc dlaczego my nie możemy?
– Moja siostra bardzo chce wejść
















