Oboje byli wściekli i wyglądali, jakby zaraz mieli się pobić.
"Przestańcie się kłócić. Uspokójcie się, oboje..."
Widząc, że zaraz się pobiją, Joanna wpadła w panikę.
Bip.
W tym momencie zadzwonił telefon Bruce'a.
Bruce spojrzał. Dzwonił kamerdyner, Henryk.
Henryk zawsze był opanowany i nie dzwoniłby łatwo, chyba że w nagłej sytuacji.
Bruce zmarszczył brwi i odebrał telefon.
"Halo, panie Everett. P
















