Bruce uniósł lekko brwi, z nonszalanckim wyrazem twarzy.
Ale w głębi duszy jego serce wypełniała taka furia, że chciał w tej chwili wszystkich pozabijać.
Shaun pociągnął za swój garnitur i powiedział niecierpliwie: "Joanno, jeśli to podpiszesz, pozwolę ci być prezeską! Muszę cię jednak ostrzec, że nie sądzę, żebyś była w stanie spełnić tę obietnicę. Wtedy stracisz wszystko i przyniesiesz jeszcze w
















