Po przechwałkach Willow i reszta stali obok, nadzorując proces parzenia kawy.
Zanim zużyto resztę ziaren kawy, pomocnik z rodziny Davisów przyniósł dwa duże pudła z ziarnami kawy.
Gdy tylko otwarto nowe ziarna, od razu było widać, że różnią się od poprzednich – zapach był oszałamiający!
Był zbyt czysty.
Każdy, kto miał oko do kawy, od razu rozpoznał, że to wysokiej klasy kolumbijskie ziarna!
Jedna
















