Shaeryl już wcześniej doświadczyła ciętego języka Stelli. Wiedząc, że nie ma z nią szans, po prostu wściekle na nią spojrzała.
W tym momencie instruktorka odwróciła się i zobaczyła Shaeryl. Zbeształa ją: – Shaeryl, czemu stoisz? Chcesz wylecieć z zajęć?
Shaeryl odparła: – Nie, ja…
– To ćwicz z resztą! – warknęła surowo instruktorka.
– … Dobrze – Shaeryl mogła tylko cierpieć w milczeniu.
Po zajęcia
















